Co do treningu to ostatnio robię sobie coś w rytmie tabaty czyli dużo różnych ćwiczeń 20/10 (20 sek pracy na maxa i 10 sek odpoczynku), i tyle serii ile mi sie chce + troche rehabilitacyjnych, trochę rozciągania. Mam mp3 z odliczaniem do tabaty na tle muzyczki "eye of the tiger" a to aż porywa do ćwiczeń ,.
Tak ogólnie to wszystko ok. Dzieci zdrowe. Mężuś ma dobry humor :) Nawet pogoda nam nie przeszkadza. Jedynie muszę duzo lakieru zużywać zeby od mżawki włosy mi nie zwariowały Sa bardzo podatne na wilgoć Mimo ze są w miarę zdrowe (bez rozdwojeń) to po deszczu zaczynają odstawać na wszystkie strony i wyglądam jak snopek siana, o tak :
No i wczoraj przed myciem zwilżyłam włosy i wtarłam mieszankę olejków(rycynowy, migdałowy i babydream) z odżywką. Potrzymałam godzinkę. umyłam i znowu odzywka do spłukiwania. Efekt świetny. Po dzisiejszym deszczu nie bylo juz takiego siana.
A dzisiaj stało sie coś wielkiego!! znowu jestem stuprocentową kobietą! . po ok 3 latach dostałam okres...hahaha i to tłumaczy moje ostatnie dziwne zachowanie... wzmożoną ochotę na przytulanki z mężusiem, pryszcze i wczorajszą wściekłość ... no i te dziwactwa kulinarne + napad na słodkie!!!!!
No i to mi uświadomiło ze najwyższy czas zakończyć karmienie. Milusia pojechała na noc do dziadków. Pierwsza noc bez "tituta" .. aż mi ich zal...ale jestem bardzo wdzięczna ze chcą mi pomóc. A ja sie wreszcie wyspie !! Balam sie tego dnia (okresu) ale o dziwo cale te napięcie zeszło a ja poczułam sie wyjątkowo kobieco i seksownie..^^. Balam sie tez końca karmienia ale jakoś sie trzymam. Karmienie to piękna rzecz i nigdy sie nie wstydziłam tego ze karmiłam prawie 2,5 letnie dziecko ale najwyższy czas wrócić do siebie :D
Oczywiście ćwiczeń sobie itak nie odpuszczę, nawet w taki dzień :)
Milusia nauczyła sie kolorów i kilku nowych kształtów i kilka literek. Dorian mnie zaskakuje bo mając 4,5 potrafi juz czytać proste wyrazy a nawet pisać. Mamy taki stół-gablotkę i ostatnio tam włożyłam te literki które zrobiliśmy no i 2 nowe rysunki do nauki. Milusia od razu załapała. W życiu bym nie pomyślała ze dzieci sie tak szybko uczą. Ja im tylko podsuwam kolorowe obrazki :D.
Dzisiaj pingwiny z madagaskaru :
Tak sobie przeglądałam ostatnio portale i zauważyłam ze pod zdjęciami świeżych
mamusiek celebrytek o nienagannej figurze np Gisele Bundchen w wielu komentarzach pisze :
"bo ma pieniądze, trenerów, dietetyków, grafików, itp"
ale ja jako zwykła śmiertelniczka która czasem nie ma nawet grosza "na waciki" jakoś dałam rade, wiec prawie każda mamuśka może zacisnąć poślady i sie wymodelować :). Tez nie miałam łatwo, dwoje małych dzieci, karmienie, zmęczenie..ale nie usnęłam puki nie poćwiczyłam chociaż 15 minut. Gorąco zachęcam do pracy nad sobą. Pamiętacie moje trzy ulubione słowa? systematyczność, cierpliwość i determinacja :) co prawda nie urosnę i takiej Bundchen nie dorównam ale mając 163 tez można dobrze wyglądać.
Acha, nie dość ze jestem chwilowo bez aparatu to jeszcze telefon wpadł mi do kubka z zielona herbatą i sie suszy...brakuje tylko żeby mi mój stary zawieszający sie komp pierdyknął i juz będę całkowicie wolna :)
ale mam nadzieje ze jeszcze wytrzyma bo chce namówić męża na tą promocje w rossmanie 100 zdjęć + kubek z nadrukiem :D. muszę zrobić przegląd i wybrać najlepsze fotki do albumu zanim mój komputer wyzionie ducha i zostanę z niczym..
pozdrawiam
ps, dziękuje za rady i komentarze !!
Podziwiam wszystkie blogowe fit mamy :) Utwierdzacie mnie w przekonaniu, że powrót do formy po ciąży jest możliwy... Wystarczy tylko chcieć. Może za rok czy dwa się zdecyduję na dzieciaka jednak :P
OdpowiedzUsuńciesze się!!
Usuńpozdrawiam
Z tymi jajkami mam tak samo:) No i serek wiejski to ląduję nie tylko w jajkach,ale jego to wszędzie bym mogla wrzucać:D
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywny post,miło czytać że wszystko u Ciebie w porządku :) Aż mordka sama się śmieje:)
fajnie ze Cie rozweseliłam :),
Usuńa serek wiejski to podstawa hehe :P
pozdrawiam
Ja czasami myślę, że ta walka z celebrytkami to czyjeś własne wymówki. Ok, one mają kasę itp, ale dupy jednak nikt za nie nie ruszy :) sama też muszą chcieć!
OdpowiedzUsuńJajecznicę muszę wypróbować w Twojej wersji, bo jestem jajko-żarłokiem :D
Uwielbiam jajka :)
Super, że u Ciebie tak pozytywnie :* i witaj wśród kobiet z menstruacją na nowo hehe ;)
Buziaki
Wiadomo, że łatwiej się chudnie z pieniędzmi, kiedy czuwa nad tobą sztab profesionalistów. Jednak często inni za mało od siebie wymagają. Bieganie prawie nic nie kosztuje, zdrowe odżywianie również (w sumie więcej mam pieniążków jak nie jem niezdrowych rzeczy)
OdpowiedzUsuńzawsze czekam z niecierpliwoscia na Twoje nowe pisy!!!!!aaaa a tak na marginesie Sliczne masz imie:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuń