Maj zdrowo sie zaczął, objadam się kiełkami, więcej wychodzę z domu, spaceruje i ganiam za dziećmi ale cwiczeniowo średnio. Czasami tylko rozgrzewka, przysiady i pompki. Musze znowu obejrzeć jakiś film z Jackie Chanem żeby nabrać ochoty do walki :P. Ostatnio patrzałam na Karate Kid z młodym Smithem (fajny dzieciak) i walnęłam sobie taki wycisk ze hoho :P (Jackie Chan byl tam trenerem ale widać juz ze ma swoje lata i nie wymiata jak zawsze)
A tu moje śniadanko:
wiosna jest cudowna..te kwiaty i male listki..
..i ta radość w dziecięcych oczach!!
pozdrawiam!!!!
śliczne dzieciaczki:) I jaki wiosenny radosny post,aż miło się czyta:)
OdpowiedzUsuńKarate Kid w wersji 2.0 (czyli z Jackie Chanem) bardziej mi się podobało, niż poprzednia edycja ;)
OdpowiedzUsuńA śniadanko przednie!
Co za słodziak z Twojego dzieciaka! :) (Piszę o jednym, ponieważ sugeruję się ostatnimi zdjęciami:) ) a śniadanie wygląda smakowicie
OdpowiedzUsuńJaka uśmiechnięta buzia :) apetyczne to śniadanie ;)
OdpowiedzUsuńale zdrowo:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWłaśnie jutro będę miała gryczane kiełki... i już chyba wiem, co z nimi zrobię;)
OdpowiedzUsuńPiekne zdjęcia, a śniadanko wygląda bardzo smacznie ;) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńMasz racje, wiosna jest fantastyczna!!! Uwielbiam ja jak nie wiem co :) swietne sniadanko !!
OdpowiedzUsuńMniam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam
zdrowiezwyboru.blogspot.com