Zdrowa przekąska na dziś: Ciecierzyca + kiełki rzodkiewki i lucerny
Zdrowa przekąska dla dzieci :
naleśniki owsiane - zmiksowane płatki, jajka, mleko, kakao, miód
Dzisiaj mam ochotę napisać o 2 totalnie odmiennych istotach ktore mnie ostatnio zauroczyły.
1. kobieta wampir z Meksyku. Maria Jose Cristerna. Jak ją pierwszy raz wiedziałam gdzieś na motywatorach czy juz nie pamiętam..to pomyślałam zwykła wariatka. Ale jak ostatnio przypadkiem trafiłam na reportaż o niej to okazało sie ze to fajna babka, skrzywdzona przez los i której wygląd odzwierciedla jej historie. 10 lat doświadczała przemocy w małżeństwie. Troskliwa matka 4 dzieci. . Ma wykształcenie prawnicze i uczy meksykanki jak radzić sobie z przemocą. Tatuaże kolczyki, kły to wszystko rodzaj buntu, cos co ją umacnia, ochrania, co daje jej silę. A co mnie z nią łączy? tez doznałam przemocy fizycznej i psychicznej w pierwszym małżeństwie. Tylko ze ja swoją moc odnalazłam w sile fizycznej, w budowaniu mięśni (na ile to możliwe) To mnie wzmacnia psychicznie. Dodaje odwagi ukrywając moje prawdziwe słabości, nieśmiałość, naiwność, wrażliwość. .... Jak byłam mała to marzyłam żeby byc jak aktorki z meksykańskich telenoweli .. piękne, dobre, romantyczne...ale razem z tym przyplątała sie ta naiwność i cierpienie z tym związane..z resztą moje życie potoczyło sie jak taka telenowela. aż w końcu Carina Anna znalazła swojego don Lucasa ;P . Wracając do wampirki, to zobaczyłam podobieństwo jak mówiła o swoim pierwszym mężu i to zdanie , mniej więcej takie: "on był dobrym człowiekiem zmienił sie później" To samo mówię i tak samo bronie mojego byłego. To taka jakby pozostałość po psychicznym uzależnieniu. Lubie ją i na swój sposób mi sie podoba. Tak jak ona sie kryje za tym demonicznym wizerunkiem to ja kryje sie za otoczką silnej kobiety którą w rzeczywistości (w duszy) wcale nie jestem. Jestem za dobra, naiwna, nieasertywna...ale za to na pewno mniej niz kiedyś. Siła fizyczna wzmacnia mnie z każdym dniem i zwiększa poczucie własnej wartości. Kobietki nie dajmy sie!!
a tu jeszcze mężuś mi kabaret puścił . Trochę nieładnie ze sie tak z niego śmieją.. no ale myślę ze on ma do siebie dystans i tez sie z tego śmieje.
Dobra .. to by bylo na tyle dzisiaj.. Kogo wybieracie? Wampirka czy śmieszek?
pozdrawiam i życzę miłego niedzielnego wieczoru!!!
Uwielbiam Żyłę i jego złote myśli :D Nie widziałam wcześniej tego skeczu, ale pomimo tego, że się uśmiałam, to i tak uważam, że Piotrek ma lepsze teksty :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piotrka odbieram pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo kuszą mnie te naleśniki owsiane. Koniecznie muszę wypróbować :)
oglądałam program gdy Martyna Wojciechowska widziała się z kobietą wampir
OdpowiedzUsuńUwielbiam kiełki!!!!!
OdpowiedzUsuńkobieta wampir jest zaczepista. oglądałam dokument Wojciechowskiej z nią :)
OdpowiedzUsuń