środa, 12 września 2012

27. bezdomna.. czyli chwilowo na starych śmieciach..

hej, ja na chwilkę. pisze z od rodziców. Nadal jestem bezdomna ale juz w tym tyg. sie wprowadzimy..mam nadzieje :(.

Formę trzymam!!. Nie mam odwyku od drążka do podciągania bo tata tez sobie taki sprawił i mogę kontynuować ćwiczenia od których się uzależniłam :D. Trening dostosowuje do warunków. Hantli brak- są w garażu z całym naszym dobytkiem, za to jest piłka :D. Tutaj jestem w ciągłym ruchu, ale wysypiam sie...bajka. Nawet śmigam wysoko po drzewach zbierając owoce. Odwyk to ja teraz mam od internetu.

Dieta przez pierwszy tydzień byla tragiczna bo stres i inne zwyczaje domowników.. No i babcia która  próbuje mnie utuczyć..Ale nie dam sie dalej zatruwać i ten tydzień zaczęłam  idealnie zdrowo.


W ogrodzie jest pięknie. Ogród i moja ukochana łąka.  Mam całą masę pięknych fotek ale teraz nie mam jak pokazać, wrzucę cos starego żeby tak łyso nie bylo.

moja łąka rok temu:

ogród rok temu:
ja rok temu : 
jak cześć łąki była rozjechana przez ciężarówki które zasypywały taki jeden dół, aktualnie jest znowu zielono a ja bardziej FIT:
pozdrawiam