Ciekawych rzeczy wyczytałam także tu . ..wiec może nie ćwiczę wszystkich mięśni i cos tam ze sobą nie gra?..ale nie znam sie na tych wszystkich mięśniach i kostkach wiec nie będę sama diagnozować. Jeżeli cos wiecie na ten temat to pomóżcie. A jaki polecacie suplement na stawy?
i jeszcze tutaj trafiłam na jakieś pytanie i odpowiedz:
ale cz to może byc cos takiego :
"W obydwu stawach barkowych na skutek przerośnięcia głowy kości ramiennej dochodzi do wyskakiwania ścięgna mięśnia dwugłowego ramienia z bruzdy tejże kości. Nie towarzy temu ból ani stan zapalny mimo codziennego wykonywania setek ruchów któremu towarzyszy "przeskakiwanie" w stawach."
!!!???
strasznie to brzmi
A tak ogólnie to wróciłam do tabaty. Zawsze robiłam 1 serie ale na 200% . Moze niedługo próbuje zrobić caly ten "protokół" czyli 3 serie tego co robiłam wcześniej (4 min z przysiadami) A na początek bym dodała do tego coś łatwiejszego.
Jesli chodzi o mój normalny trening to zajmuje mi statystycznie jakieś 20 min a jak mam bojowy humor to 30 i uważam to za całkowicie wystarczający czas.
Cialo chyba bez zmian :) Ani lepiej ani gorzej. .. chociaż właściwie tyłek mi bardziej odstaje..nie wiem czy to mięśnie czy znowu jakaś lordoza. pamiętam jak miałam lordozę w ciąży. pod koniec łaziłam juz jak kaczka hehe. Mężuś sie przyzwyczaił i później marudził ze straciłam tyłek.(faceci i ta ich tylkowa obsesja haha) Ale rzeczywiście byl czas ze ważyłam jakies 52 i byłam strasznie koścista. Teraz nabrałam mięśni Waga krąży jakoś tak pomiędzy 53-54kg i jest ok.
No i pokazałam mu to zdjęcie które sam robił. -" I co, ja nie mam tyłka?! "
a on - "haha, nie masz , pewnie akurat sobie puszczałaś ... "
faceci...:P
..ale rzeczywiście śmieszna nienaturalna poza hehe,
to juz nie wiem jaki ja muszę mieć tyłek żeby szanowny pan był zadowolony? :P
pozdrawiam zdrowo i kolorowo
jedna z moich sałatek
acha... jak zaczynacie intensywniej ćwiczyć to pamiętajcie o rozciąganiu całego ciała :)
ja ograniczałam sie tylko do nóg i tych najbardziej podstawowych miejsc.