czwartek, 13 marca 2014

wyzwania do lata? mam i ja :P, (praca nad ciałem i psychiką)

​hej. podobno 100 dni do lata, każdy sie bierze za siebie lub robi jakieś wyzwanie.
No to ja tez:
zawsze i wszędzie prostować plecy...  nie tylko jak wychodzę z domu. Jak mam prosta postawę to mam piękne ramiona i od razu większe cycki i wyglądam szczuplej....a  w domu garbie się strasznie. później  bolą mnie plecy itp. Nawet ściągnęłam sobie na telefon autohipnozę (taka relaksacja która uczy prostej postawy), odciąża barki (tego własnie potrzebuje) świetne to jest. Na prawdę co raz częściej pamiętam o prostowaniu. kiedyś byłam strasznie zakompleksiona dlatego mam skłonności do tego, cale lata byłam tez bardzo nieśmiała wiec zawsze kuliłam barki przy kontaktach z innymi,i tak jakby żeby sie schować. Ciało i psychika są ze sobą bardzo połączone. Często jest tak ze  jak muszę cos załatwić w urzędzie czy w przedszkolu czuje napięcie w barkach. Ta relaksacja pomaga mi zrzucić ten ciężar...tzn nie dać sobie ludziom i dzieciom wejść na głowę..zrelaksować sie i zregenerować :) Mam to stąd : http://nagraniahipnotyczne.pl/nagrania-hipnotyczne-mp3/8-hipnoza-zdrowie-wyglad-uroda-autohipnoza-nagrania/22-hipnoza-do-pracy-nad-stawami-kregoslupem-wyprostowana-postawa
A ogólnie to jest świetnie. korzystamy z pogody puki jest słoneczko.

życzę udanego i aktywnego dnia!
I jeszcze trochę smakołyków :proste i banalne ale zawsze smaczne pomidorki i zielona cebulka i  nasza niedzielna  pizza , moja polowa (i od dzieci) była wegetariańska :). 


i kolejny kokosek 

ćwiczenie z kółkiem idzie mi coraz lepiej a ramiona coraz bardziej mi sie podobają :)

następnym razem napisze o mojej walce z kompleksami, pracy nad samoakceptacją i o tym jak udało mi sie pokochać moje ciało., ale nie wiem kiedy znajdę czas. 
pozdrawiam

3 komentarze:

  1. Z tymi plecami to i ja ostatnio tak mam że staram się prostować za każdym razem:)

    A kolejny wpis zapowiada się ciekawie,chętnie poczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki za wyzwanie! Pogoda idealna do spędzania czasu z dziećmi na dworze.

    OdpowiedzUsuń
  3. To się nazywa prawdziwa fit mama :) biegająca w obcasach za piłką :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń