środa, 29 maja 2013

szalony dzień matki :D

hej. Dziękuję za te wszystkie mile komentarze!!.  Dzień Matki już za mną :) Byl ogólnie całkiem fajny i rodzinny ale niestety troche sie najadłam strachu bo Milusia rozcięła sobie luk brwiowy i byliśmy szybciutko u lekarza. Przykleili jej takie poprzeczne cienkie plasterki. Mam nadzieje ze nie będzie miała dużej blizny i ze jak juz to będzie ukryta w brwi. Właściwie to bylo tak ze sie gonili, Dorian ją popchnął na bramę a tam gdzieś musiał wystawać jakiś dziabąg. Zawsze pilnujemy żeby w ogrodzie było bezpiecznie a tu takie coś . A Dorian ciągle przynosi mi male kwiatuszki. Ponad rok temu zrobiłam sobie z buteleczki po lakierze mini wazonik   :)



Bycie mamą jest cudowne ale jednak człowiek juz do końca życia zawsze będzie sie martwił o swoje dzieci. Ten strach jak coś sie dzieje bywa wręcz paniczny, ..male wypadki, siniaki, rozcięcia, kleszcze, choroby..itp ale po za tym jest tyle pięknych chwil ze na prawdę warto znosić te porody i strachy..

warto być mamą :D

Co do butów to jednak ciągle mam dylemat...wiem ze te wielkie "klocki" nie za bardzo pasują do słodkiej i zwiewnej sukienki ale maja swój urok. zainspirowała mnie Shakira na tej fotce..taka słodka sukieneczka i buciory z piekła rodem..  słodka i zbuntowana :) Czy ja jako świadek na ślubie brata mogę byc słodka i zbuntowana czy lepiej byc grzeczna?  :P A ja sie ostatnio mniej obżeram. Ćwiczę regularnie ale nie wysilam się zbytnio. Pogoda sie popsuła ale to dobrze bo wyskoczyła mi  straszna dioda ..masakra..i przynajmniej nie muszę ludzi straszyć na ulicy :P Ciesze sie na ten ślub.. chociaż nie wiem jak to będzie z jedzonkiem bo z reguły wegetarianom na weselach pozostaje zjadanie dekoracji i ziemniaki hehehe

pozdrawiam

ps.. zmroziło mnie dzisiaj jak słyszałam o noworodku spuszczonym w toalecie ale na szczęście dzidziuś przeżył :)

10 komentarzy:

  1. Ja również wręczyłam taki bukiecik stokrotek:)Każdy kupuję gotowce ,a najlepsze są takie zebrane własnoręcznie ,od serca:)

    OdpowiedzUsuń
  2. to prawda, ja uwielbiam bukiety polne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie rownież zmrozilo kiedy uważałam o tym noworodku, do tego 13latka która nawet nie miała pojęcia, ze jest w ciąży...

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie być mamą :) potwierdzam. Ile to człowiek będzie mieć zmartwień za kilka lat, jak już będą poważniejsze problemy. A jak się będzie tęsknić do czasów gdy brzdące biegały po domu w pampersach... ah :)
    Kwiatuszki prześliczne :)

    Ja nie mogłam uwierzyć w to co widziałam wczoraj w teleexpresie... Boże daj siły temu dzieciątku!

    OdpowiedzUsuń
  5. Masakra z tym noworodkiem, ja się totalnie przestraszyłam...

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę że możesz założyć cięższe buty do lekkiej sukienki. Teraz kontrastowe zestawienia są bardzo modne:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie również przerażają takie informacje, jak z tym noworodkiem :(.

    Swoją drogą na moim blogu wspominałaś, że zabijasz chęć na czekoladę kakao. Jak je robisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja używam gorzkie kakao zamiast kawy rozpuszczalnej, czyli płaską łyżeczkę zalewam ciepłą wodą do polowy, mieszam i dolewam pół kubka mleka 3,2. pozdrawiam

      Usuń