środa, 7 sierpnia 2013

dobrze mi idzie :D

hej hej!! poćwiczone .to co wczoraj (pięcioczęściowa tabata ,jutro napisze dokładniej o tym) :D, dzisiaj znowu byla zupka, tym razem z botwinki i innych warzyw. Ciocia dala mi mnóstwo zieleniny z ogródka. Mam pól lodówki szczawiu!! co ja mam z tym robić? na razie podjadam na surowo.

To będzie moja fotka porównawcza. Zrobiłam gdy postanowiłam sie wziąć w garść z intensywniejszymi treningami i super zdrowym jedzonkiem bo ostatnio sobie bimbałam..


No i te moje zupki..ja wiem..w taki upal to może sie wydawać zabójcze ale ja lubię sobie tak troszkę chili dosypać.Lubie tez dużo ziemniaczków, wtedy po zmiksowaniu jest fajna konsystencja i nie czuć tak tego zielska.




pozdrawiam
ps- mokah, dzięki, ale zajmę sie tym jutro bo juz późno :)

6 komentarzy:

  1. Czekam na dokładny opis Twojej tabtaki:)

    Co do sylwetki jestem zachwycona:) Idealną masz figurkę:)

    Zupki to i ja uwielbiam,a z w taki upał to również ostrych przypraw nie żałuję:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Opisuj ta tabate :)) czekam z niecierpliwością :) masz świetny brzuch !!

    OdpowiedzUsuń