Mikołaj za nami, no i juz dzisiaj poćwiczone..kalorie spalone :) a bylo co spalać :P
Upiekliśmy ciasteczka owsiane. Tym razem z bardzo mala ilością cukru i bez słonecznika wiec nie byly takie ciężkie i kaloryczne jak zawsze. dzięki rodzynkom były wystarczająco słodkie. Ciesze sie ze dzieci jadły ze smakiem i ze ograniczyłam w ten sposób niezdrowe słodycze (a dostali mnóstwo tego paskudztwa).
Robiliśmy tez dzisiaj z małym kartki świąteczne. Prawie wszystko sam pisał i rysował, ja mu
pomagałam w wycinaniu i przyklejaniu różnych świątecznych
obrazków z gazetek reklamowych. Rodzinka sie cieszyła bo rozdał wszystkim dzisiaj zamiast jeszcze poczekać do Świąt.
dzieci robią ogromne postępy, jestem zszokowana i dumna :)
pozdrawiam!!
o kurcze..nie zdążyłam przed północą...
Jacy oni są śliczni :)
OdpowiedzUsuńA ciacha wyglądają pysznie, wcale się nie dziwię, że je zjadali :):)
Świetne te Twoje maluchy!:)
OdpowiedzUsuńA ciasteczka wyglądają smakowicie i miło byłoby gdybyś zdradziła przepis na nie ;)
Pozdrawiam,
Ania ;)
Śliczne maluchy :D
OdpowiedzUsuń