Ta pizza szpinakowa z serkiem wiejskim o której ostatnio pisałam była niesamowita!!! satysfakcja przy jedzeniu była prawie na równi z wypasioną pizzą z żółtym serem. Meżusiowi sie na prawdę to udało!!
Ja sobie dodałam jeszcze fasolkę a on sobie zażyczył boczek. Byla cala ogromna blacha na nas 4. Najpierw jedliśmy szpinakową a później ta z chili..Sorry ze tak kusze ale naprawdę opcja z serkiem wiejskim jest na pewno mniej kaloryczna a tak samo smaczna. Pizze robimy sobie czasem w niedziele.. właściwie rzadko wiec sobie nie odmawiam :)
i wersja dla dzieci, tak jak lubią bez dodatków
jak tam zdrówko?? bo ja juz wydobrzałam ostrzej ćwiczę ale na razie sobie skacze, brzuszkuje, przysiaduje, macham hantelkami i wyginam sie w stylu pilatesowo-callaneticsowym hehehe. W ciągu dnia sie rozciągam i podciągam (ale ostrożnie zeby nie nadwyrężyć barku w którym czasem cos przeskakuje - rehabilitacja prądowa dopiero w nowym roku buuuu). Jesli chodzi o ciało to jestem zadowolona, pupa ok, brzuch ładnie zarysowany mimo ze ostatnio go nie męczyłam....czyli forma w normie. Acha, znowu sobie przypomniałam o przysiadzie bułgarskim. i robię z obciążeniem dzieciowym czyli jakies 13-14kg
napinka i luzik :D
fotka z przed dwóch lat ale chyba pasuje do sytuacji :P, urwis i tyle..
Jak szlam na rozmowę z wychowawczynią to bardzo sie stresowałam Nawet zrobiłam kok żeby wyglądać poważniej. No i okazało sie ze byla bardzo mila.. poradziła żeby iść z nim do psychologa bo nie umie sie skoncentrować na zajęciach, jest nieposłuszny, biega..i takie tam.. Mi od dawna rodzice próbują wcisnąć teorie ze on ma ADHD ale ja myślę ze jednak nie...no ale zobaczymy. Jak na razie zastanowiliśmy sie nad tym co robimy źle i co trzeba zmienić. a wizytę u psychologa mamy dopiero za miesiąc.
wtedy nie miałam jeszcze zrobionych odrostów. Dopiero przedwczoraj zafarbowałam :D
Teraz jak juz jesteśmy zdrowi cieszymy sie jesienią. Zrobiliśmy ogromny różaniec z kasztanków z krzyżem z patyczków Ja robiłam śrubokrętem dziurki w kasztanach a dzieci nawlekały na linkę (taka plastikowa do suszenia prania). Pózniej stwierdziłam ze zaniesiemy do przedszkola na religie i katechetka bardzo sie ucieszyła.
ogólnie humorek dopisuje.
pozdrawiam i życzę aktywnego tygodnia!!
Serek wiejski to mój ulubieniec:) Dodaję go prawie wszędzie,a taki roztopiony to niebo w gębie:) Różne wariacje już z nim próbowałam a i tak wynajduję coraz to coś nowego:D
OdpowiedzUsuńA co do synka,nie przejmuj się tym co mówią ludzie. Powinnaś być dumna że jest taki bystry. A kiwania ludzi to zwykła zazdrość. Moim zdaniem masz wręcz powód do dumy że w takim wieku Twój maluch jest takim mądralą:) A psocenie? No cóż ,wydaje mi się że każde dziecko ma taki okres,więc obwiniać się nie powinniście a raczej przeanalizować sposób wychowania chociaż wydaje mi się że nie macie sobie nic takiego do zarzucenia. A rozmowa z psychologiem na pewno nie zaszkodzi:)
p.s. Ja zanim jeszcze poszłam do przedszkola umiałam czytać,może nie płynnie ale już nawet dobrze,a nauczyłam się tego czytając komiksy ''Kaczor Donald'' :D I jakoś nikt z tego nic nie robił,a teraz gdy się to wspomina to wydaje mi się że rodzice to nawet dumni są że takie mądre dziecko mają:D
dziękuje za mile słowa , pozdrawiam!!
UsuńNie martw sie!! Miejmy nadzieję, że wizyta u psychloga wiele wyjaśni :)
OdpowiedzUsuńPiękny te różaniec!!
dziękuje i pozdrawiam :)
UsuńOn się po prostu...nudzi! Skoro czyta,zna literki,cyferki,jest bystrzacha to co ma robić? Moze i specjalistką nie jestem,dzieci brak i mleko pod nosem,ale ja w przedszkolu też sprawiałam problemy,bo mi się nudziło- dochodzili nawet do śpij gdy mowilam ze w domu mam animal planet i książeczki, a w przedszkolu nudn, zabawki są,mało książek i inne temu podobne teksty ;)
OdpowiedzUsuńPoza tym z tego co czytałam chłopcom trudniej skupić się niż dziewczynkom i wynika to z uwarunkowań mózgu. Podobnie "gorsze" początkowe wyniki w nauce- oni są znudzeni,a kobiety- nauczycielki czy przedszkolanki preferują raczej spokojniejsze dziewczynki czytałaś może Płeć mózgu autorstwa Moir i Jessel i interesowałaś się tym podobną tematyka? Nie przejmuj się za bardzo przedszkolankami i innymi takimi- moze to ich wina bo zajecia przez nie prowadzone są mało,rozwijające dla twojego syna?
A pizze z wiejskim chcę <3 koniecznie zgapiam pomysł !
Dochodziło nawet do sytuacji*a nie do śpij! Uroki slownika w telefonie ;)
Usuńtak masz racje. on od maleńkości nie umiał sie niczym dna dłużej zająć, wszystkim sie szybko nudzi. grzechotki wyrzucał od razu jak mu sie podało.. dzięki za rady, własnie zaczęłam szukać różnych dobrych artykułów i książek na te tematy. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam artykuł o tym jak sam "twórca" ADHD przyznał, że to wymyślona choroba... ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z kocurką.. hmyy kiedyś mówili że sama mam ADHD tak teraz mówi moja mama, jednak nie dała się przekonać:) nie dajmy się zwariować, myślę że masz wyjątkowe dziecko i nie powinnaś się przejmować opinią innych:)
OdpowiedzUsuńtu, gdzie mieszkam, czyli we Francji, mowia, ze jesli dzieci sie zachowuja w taki sposob, jak Twoj synek, to znaczy, ze sa wyjatkowo utalentowane i normalna szkola czy przedszkole nie potrafia sie odpowiednio zajac takimi malymi geniuszami wiec dzieci sa niegrzeczne, zdekoncentrowane i nieposluszne. generalnie maja ciezko te dzieciaki, bo same rowniez zle sie czuje w takim "nieodpowiednim" towarzystwie sredniakow. francuscy rodzice czesto przy pomocy psychologa wybieraja dla dziecka jakies dodatkowe zajecia rozwiajace albo w miare mozliwosci zmnieniaja szkoly na prywatne, zapisuja dzieci do grup na wyzszym poziomie itd.
OdpowiedzUsuńBardzo lubie Twojego bloga, pozdrawiam :)
dzięki! pozdrawiam
Usuńsuper ta pizza, jutro bede robic! ja dzis pichciłam http://mojanowafigura.pl/przepisy/37/sernik-rzodkiewkowy/ sernik rzodkiewkowy! pychaaa no i fit a dzieciaki zwariowały na jego punkcie nomnom
OdpowiedzUsuń