U mnie wszystko ok. Moje hantle są już od dawna za lekkie no ale jak sie niema co sie lubi to sie lubi co sie ma i robi tysiąc powtórzeń ;P .I tak dla odmiany wrzucam te hantelki (2x3kg) do takiej torby którą dostałam od mamy (nie w moim stylu). Taki dość mocny skórzany wałeczek i używam jak kettlebell. Albo zarzucam na plecy i tak sie podciągam i robię przysiady. Mam nadzieje ze nie strzeli hehe. Oprócz tego troche sie rozciągam, trochę ćwiczeń na kręgosłup i barki..troche poskacze na rozgrzewkę + inne dywanowe wygibasy
taki "ciężarek" mam , tylko mocniejszy pasek dałam :
Co do dbania o buźkę to aktualnie
- akupresura twarzy czyli punkty uciskowe
- masaż tanaka (ale nie za często bo boje sie o ubytek tłuszczu na twarzy)
-ćwiczenia mięśni twarzy, ale nie przesadzam, to taka profilaktyka dzięki której wyglądam jakieś 5-6 lat miej niż mam.
- pielęgnacja olejkami
(pichtowy, migdałowy i bio oil, Bio oil używam ok miesiąca i skóra ma bardziej jednolity koloryt i te 3 przebarwienia po pryszczach sie troszkę rozjaśniły ale jeszcze są Pryszcze pojawiają sie rzadziej zazwyczaj przed okresem wiec moje wcześniejsze obawy byly bezpodstawne.Najpierw szoruje gębę szczoteczka i szarym mydłem lub płatkiem z pilingiem a później masuje biooilem z dodatkiem o. pichtowego i tak juz zostawiam. Rano myje buzie tonikiem ogórkowym i smaruje bio oil lub kremem - Ziaja kuracja wybielająca. jedno i drugie nadaje sie pod makijaż ,. Mam jeszcze wątpliwości czy jednak nie robię sobie krzywdy tym szarym mydłem..hmm
Acha..i jeżeli używacie olejku pichtowego to uważajcie na oczy bo ja chyba przesadziłam i dzisiaj wyglądam jak wampir, takie mam oczy chore i przekrwione..no chyba ze mnie przewiało czy cos..
Olejek pichtowy ma działanie odmładzające i przeciwpryszcowe .) - jeszcze jedno cudeńko natury.
Jeasli chodzi o jedzonko to króluje dynia !!! przymierzam sie tez do "fritaty" dyniowej .. to sie dogrzewa w piekarniku bo jak robie takie cuda na patelni to robi sie nierównomiernie a jak obracam to robi sie ciaper..jajecznica..ojeju..A ja nie mam takiej patelni ktorą sie daje do piekarnika wiec chyba zrobie to od razu w naczyniu żaroodpornym... coś wymysle
Jesień piękna.. widok z okna:
zdrówko tak sobie...a do tego bieganie po urzędach.. okropieństwo. Ale za to w ZUSie byl taki cudny witraż :)
pozdrawiam zdrowo i aktywnie !!!
Ale cudna figurka:) I super pomysł z tą torbą:D Ja myślałam o takim czymś ale z butelkami wody w plecaku:D
OdpowiedzUsuńTo nie myśl tyle tylko pakuj wody do plecaka i heja :D
UsuńA brzuch boski!!!!!!
dziękuje Wam.
UsuńTo właściwie jest średniej wielkości torebka ale moje hantelki sie akurat tam mieszczą. pozdrawiam
jaki brzuch <3
OdpowiedzUsuńDobry pomysł w tymi hantlami, nie wpadłabym na to ;)
OdpowiedzUsuńale piękny brzusio! zazdroszczę
OdpowiedzUsuńdzieki za mile komentarze..
OdpowiedzUsuńWiecie co? ja chyba mam zapalenie spojówek..masakra..to nie od olejku..
pozdrawiam
brzuch ideał :)
OdpowiedzUsuńpo pierwsze: masz przepiękny brzuch
OdpowiedzUsuńpo drugie: jesteś genialna, stworzyłam sobie własnego ketelka i nie musisz kupować (muszę wygrzebać tego typu torbę w starociach moich:P)
po trzecie- dodaję Twpojego bloga do ulubionych:)
dziękuje za mile słowa!!, pozdrawiam :)
UsuńKobieto, jak ja Cię podziwiam za to ciało ! za pomysły ! za wytrwałość !
OdpowiedzUsuńmam 25 lat a w życiu takiego ciała nie miałam !!
milo mi!! ja sie zaczęłam rozkręcać i doskonalić mając ok 26, czyli po pierwszej ciąży(lekkie ćwiczenia i wegetarianizm) , wiec wszystko przed Tobą. a na pełne obroty przeszłam po drugiej ciąży a właściwie byłam juz aktywna w czasie ciąży :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę powodzenia!!
Świetnie wyglądasz ! brzuch genialny :)
OdpowiedzUsuńhttp://izabielaa.blogspot.com/
Tanaka?
OdpowiedzUsuńĆwiczenia mięśni twarzy?
Oświeć mnie:D
Super brzuszek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Follow me :)