niedziela, 22 lipca 2012

10. "Łzy diabła"

jejku, tyle złego dzieje sie na świecie.. te wszystkie dzieciobójstwa, strzelaniny, susze, trąby powietrzne, powodzie. ..Boże ochroń nas od tego i pomóż wszystkim ludziom w potrzebie...

Przypuszczam jaką książką mógł sie  inspirować sie zabójca z kina..."Łzy diabła" - Jeffery Deaver. Niedawno czytałam tą książkę i przypomniało mi sie ze był tam podobny wątek a nawet dwa, szaleniec strzelał w  teatrze i pułapka w mieszkaniu ( słoiki z benzyna i jakieś substancje wybuchowe)..tylko ze on nie byl "Jokerem"..tylko Diggerem...

A u mnie dzisiaj ok, rozgrzewki z rana nie było ale za to byl wieczorny trening. było tez troche smakołyków jak to w sobotę .. mój dzień w którym mogę wcinać  co tylko chce... dzisiaj dla odmiany byla to  gorzka czekoladka 70% ze skórką pomarańczy, mniam..(kupiłam i zeżarłam po kryjomu..a co.. mi sie tez należy trochę przyjemności :P ) a chałwa mi sie juz trochę przejadła.
Masażyk wykonany. Jak będę miala czas to wrzucę fotkę moich ulubionych przyborów pielęgnacyjnych..masażerów i innych bzdetów.

jutro jedziemy na obiad do babci i dziadka..do mojego rodzinnego domu..moje królestwo..ten ogród..ach..moze za kilka, kilkanaście lat tam zamieszkamy :) 

acha.. jeszcze jedno, mam dobrą rade. kobietki piszcie listy do mężów :) to jest genialne .. czasem dużo łatwiej jest cos napisać niż powiedzieć. My jesteśmy dosyć zgodnym małżeństwem ale ostatnio nazbierało mi sie kilka.. ze tak powiem "wątów" do mężusia, i napisałam mu na gg , kurcze.dzisiaj byl cudowny... Juz nie pierwszy raz tym sposobem sie poukładało.. Fajnie jest napisać tradycyjnie na papierze :), nie tylko wąty ale także komplementy :)


pozdrawiam całym serduszkiem!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz