poniedziałek, 30 lipca 2012

13. urodzinowego beblania ciąg dalszy..

Aktywność : moje ćwiczenia ostatnio byly średnio intensywne a niekiedy nawet słabe  ale nigdy sobie nie odpuściłam. Moze dzisiaj będę miała czas na jakiś ostrzejszy trening interwałowo-siłowy (skakanie-hantelki) i trochę innych wygibasów.

Jedzonko- średnio zdrowe bo 3 imprezy byly, niby skończyłam z cukrem ale okazyjnie (urodziny) pozwalam sobie na domowe wypieki. np moje ciasteczka owsiane * (z mala ilością cukru ale jednak...) :


 A dzisiaj robiłam dzieciom i mężowi naleśniki, a sobie zrobiłam takie aromatyczne z czosnkiem i przyprawami a na to pomidorki, mniam :
Ostatnio bardzo często robię cos z pomidorami, leczo z kaszą gryczaną/jęczmienną, wegetariańską pizze (mężuś miał na swojej połowie salami), spaghetti z pomidorami.

Imprezka urodzinowa nr 2 wyszła fajnie, skromnie ale wszyscy byli zadowoleni. 3 najbliższych znajomych.  Mogłabym zatytułować: "szczere rozmowy na wesoło" :)
imprezka urodzinowa nr 3 - ognisko :) było super! Wszyscy smażyli kiełbasy na kijkach a ja z moją przyjaciółką grzanki z serem hehe, Milusia była z nami do końca bo nie chciała spać. troszkę nas komary pogryzły., 
Milla i Pola z ciocią :


Jakieś ostatnie kilka lat prawie nie robiłam swoich urodzin bo sie nie przelewa i jakoś tak nie miałam potrzeby ale te były wyjątkowe. troszkę je rozłożyłam bo nie mam tu miejsca ani warunków. Dostałam śliczne prezenty. Piękne czarne kryształowe serduszka - uwielbiam kryształki.
Jeszcze bluzeczkę z lwem (mój znak zodiaku),
i filiżankę ale jest  z tak cieniutkiej porcelany ze nie wiem jak długo pożyje przy takiej ciamajdzie jak ja.

Dostałam tez winka ale postoją w bareczku bo my sie jeszcze karmimy na przeróżne sposoby np tak :
 A no i mieliśmy dzisiaj przygodę z konikiem polnym bo jak byłam na mojej ukochanej łące pstrykać fotki to skoczył mi na głowę i nie chciał zejść.



pozdrawiam!


*Przepis na ciasteczka owsiane : -dokładnego przepisu nie podam bo ja robię wszystko na oko, paczka płatków owsianych lub więcej, paczuszka słonecznika i rodzynek, troche żurawiny, mąka, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, masło, 2-3 jajka, cukier waniliowy i troche cukru, najlepiej trzcinowy (troche mniejsze zło). No i rozpuszcza sie masełko i miesza z płatkami, cukrem, bakaliami. proszek i cukier waniliowy wymieszać z cukrem mąką  i dodać reszty, a jajka nigdy nie wiem kiedy wiec na końcu dodaje ale jakos nawet wychodzi. Ale trzeba dobrze wymieszać. Niekiedy strasznie ciężko ulepić ciastka wiec dodaje trochę wody. W piekarniku na 10-15 min, Najpierw są lekko miękkie ale później twardnieją i są pyszne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz