sobota, 16 lutego 2013

białka brak, kraty brak, pracy brak.. :P.. i kasy tez

żadnych zmian mimo ze niedawno dołączyłam  konkretne ćwiczenia na brzuch. chyba naprawdę  muszę jeść więcej białka bo te poprzeczne mięśnie widzę  tylko w lustrze  jak skacze, (jak sie przesuwają pod skórą) a normalnie widać tylko skośne. Wczoraj zjadłam 5 jajek..ale czasem szkoda mi jeść tyle jajek bo wole zostawić dzieciom. Strączkowych tez jem dość dużo ale czasem więcej sie nie da..bo te rewolucje bebechowe..ach..Musze jeść więcej soji. Jak myślicie, czy te kotlety sojowe (mówię na nie suszki)..są wartościowe? mam je bardzo rzadko , i jak juz to jem gotowane w curry i czosnku. Wydaje mi sie ze to jest takie przetworzone...a na napoje sojowe są za drogie..juz nie mówiąc o sojowych koktajlach białkowych.

 nic..tylko skośne..choćbym stanęła na głowie to na środku jest tylko pionowe wgłębienie i skośne po bokach...Czasem mi sie wydaje ze taka juz moja budowa. Mięśnie poziome widzę jak skacze,ale nie moge sie juz bardziej wysuszyć, muszę je powiększyć żeby bylo widać. Przetrenowane raczej tez nie są..wiec trzeba moze wreszcie sie do brzuszków przyłożyć i wrócić z piłki do callaneticsu ? Wolałam  brzuszki na piłce  bo troszczę sie o kręgosłup a ćwiczenia lekkie siłowe które wykonuje trenują takze brzuch...ale chyba niewystarczająco.

Mam sporo pytań o tematyce fitnesu, chętnie założyłabym dziennik na SFD ale dziewczyny tam wymagają spowiadania sie z każdej kalorii a ja nie chce sie pakować w liczenie. Chyba ze założę tylko temat do pytań. zobaczę jeszcze.

Ja mało kiedy narzekam ale jakoś mi sie tak nazbierało. Niedoskonała rzeźba to najmniejszy problem.

Wiem ze juz późno ale zabieram sie za trening...ostatnio mam tez trochę zmartwień i chyba bede rzadziej pisać..ale mam nadzieje ze sie wszystko wyjaśni. Zabieram sie tez za szukanie pracy. Chciałam dopiero po przeprowadzce ale niema na co czekać.

pozdrawiam

ps. włosy na fotce świeżo po myciu..zawsze w zetknięciu z woda robią sie takie puchate.

7 komentarzy:

  1. To może spróbuj dopytać się tutaj:
    http://www.pella.pl/Forum/Pytanie-do-trenera/
    moja znajoma tam się radziła w sprawie diety i ćwiczeń i nie narzeka zadowolona z efektów więc może i Ty spróbuj:)
    Ja też szukam pracy teraz bo dzieciaki podrosły więc najwyższa pora ruszyć się:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje włosy też tak się puszą. Powodzenia z pracą...wiem jakie to frustrujące jak długo nic nie można znaleźć :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju, ja też nie wiem co z moją pracą- chciałabym już iść, ale z drugiej strony jak mam mieszkać nadal z rodzicami, to już wolę zostać w domu z Alanem. Cholera jasna, żeby się rodzina określiła co i jak...
    Kochanie, Ty masz tak piękny brzuszek, że nie wiem, czego można jeszcze chcieć :)
    Ja nie polecam soi, chyba, że soja jako warzywo strączkowe (choć nigdy się z tym nie spotkałam)- zbyt drogie cholerstwo, a białka mają też dużo ryby z puszki np tuńczyk, czy coś. Sos sojowy słyszałam, że dobry jest.

    OdpowiedzUsuń
  4. powodzenia z pracą, jak szukasz to na pewno ją znajdziesz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Soja to jedno z najbardziej modyfikowanych warzyw na świecie, także nie polecam ;)
    Nie wiem czego od brzucha chcesz, zostaw go, ćwicz całe ciało a sam Ci się odwdzięczy ;);)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. popieram. Podobno soja to nie jest dobry wybór. Może spróbuj soczewicę? Ja bardzo lubię :)
      a za Twój brzuch to dałabym się pokroić :)
      powodzenia w poszukiwaniu pracy :)

      Usuń
  6. Ja dopiero wkręcam się w SFD Ladies... Pewnie minie sporo czasu póki odważę się cokolwiek napisać :D
    Do niedawna tylko podczytywałam to forum, jeśli szukałam jakiejś konkretnej informacji.

    OdpowiedzUsuń