Ćwiczę ostro. nawet w
upale :) Ale nie długo, raczej skupiam sie na wytrzymalosciówkach. cos w
stylu takiego domowego crossfitu, ok 20 min wieczorem. ciałko sie
rzeźbi. Jedzonka jak zwykle duzo i zdrowo. Chociaż często wkradają sie
lody sorbetowe owocowe własnej roboty :) .
Kto by pomyślał ze tam pod koszulką tej drobnej mamuśki kształtuje sie kaloryferek :D
Karina jakie Ty masz ciało! nie chcesz być moim osobistym trenerem :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)